niedziela, 9 listopada 2008

2jeden




W sobotę byliśmy na pierogach u moich rodziców (to już tradycja naszej rodziny). No to przy okazji pstryknąłem kilka zdjęć. Myślę, że za jakiś czas to będą ważne pamiątki rodzinne. Sporo już mam takich fotografii w swoich zbiorach, nie mniej jednak nigdy ich za dużo.

5 komentarzy:

pawel repetowski pisze...

bardziej od pierozkow zainteresowal mnie ten dymionek..;P

poszukiwacz zwyczajności pisze...

tam się wino robi. jak będziesz przejazdem w moim mieście to na degustację w imieniu Taty zapraszam ... :)

photohibition pisze...

niezwykłości w zwykłych ruskich pierożkach; bardzo fajne zdjęcia

monsoon pisze...

tych pierogów miałem okazję skosztować. polecam :)

Anonimowy pisze...

Cholipa, aż się głodna zrobiłam.
(-: