niedziela, 3 marca 2019

260.cztery





















W ostatnim momencie zabrałem aparat - tak jak leżał - w torbie z podpiętym moim ulubionym obiektywem 17-40 f: 4.0 L. Nie chciałem robić "klasycznych" siatkarskich, sportowych kadrów - na Maratonie Siatkówki w Łebie było wystarczająco dużo fotograficznych zawodowców wyposażonych w jasne, długie szkła - nie chciałem im przeszkadzać. W zasadzie wcale nie miałem ochoty wyjmować aparatu z torby, ale tak się porobiło, że po meczu SPSu Lębork do zakończenia imprezy było sporo czasu a ja i tak czekałem na Pawła - to to jednak aparat poszedł w ruch - efekt powyżej. Oglądam te zdjęcia i trochę się uśmiecham - trochę sobie humor poprawiłem. 

Brak komentarzy: