niedziela, 2 listopada 2014

210.dwa






Bardzo nie lubię zdjęć wykonywanych przy okazji Wszystkich Świętych i Zaduszek. Zwykle spod oka i z lekkim uśmieszkiem patrzę na osoby fotografujące na cmentarzu. A dzisiaj sam dałem powód by inni fotograficzni cynicy mogli ironiczne spojrzenia rzucać w moim kierunku. Zabrałem na cmentarz 7D z przypiętym LensBaby i zrobiłem kilka zdjęć. Wciąż się uczę tego szkła, technicznie jest jak dla mnie niesamowicie trudne. A przecież sama technika to dopiero czubek lodowej góry. Jak zawsze najbardziej boję się przegadania i zgubienia tego co w fotografii ważne. Efekty moich dzisiejszych zmagań pokazuję powyżej. Aha -  swojego nastawienia nie zmieniam, pewnie nie prędko kolejny raz zabiorę aparat na cmentarz w czasie  Wszystkich Świętych lub Zaduszek.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciekawe ujęcia. Jest to zasługa aparatu, czy obróbki cyfrowej?
Slovik

poszukiwacz zwyczajności pisze...

to efekt obiektywu - tu nie ma żadnej kombinacji ostrościami w komputerze :)