Tym razem post co prawda ze zdjęciami, lecz nie one tu ważne są. Raczej spostrzeżeniami chciałem się podzielić. A są one proste i oczywiste. Ot turniej, czy festiwal tańca odbył się w lęborku. I niby fajnie bo toż to w końcu sport niby, niby dobrze mieć jakąś pasję co wprowadza element dyscypliny i uporządkowania w życiu (szczególnie w młodym wieku). Nie mniej jednak jakieś wątpliwości mam. I pewnie wraz z dojrzewaniem Chłopaków będą się te wątpliwości nasilać, aż w końcu być może będę musiał się z nimi za bary wziąć. Mam tylko nadzieję, że nie będą one bezpośrednio dotyczyły rzeczy o kótrych zaraz napiszę. A cóż? młodość tak czy inaczej ma swoje prawa i nic się na to nie poradzi. Sam przecież na koncerty punkowe jeździłem, na grzbiecie nosiłem papę a na zadku stare dżinsy. I jak w tym kierunku Chłopaki podążą to jakoś sobie to poukładam. Ale nie o tym miało być. Tylko o spostrzeżeniach z turnieju tańca. Cała masa młodych ludzi wywijała. I dobrze. Z tym, że nie bardzo podoba mi się sposób przekazu - zarówno chodzi o formę jak i treść. Forma i treść to nic innego jak odwoływanie się na różne sposoby do sfery seksualnej. Ciągłe łapanie się za krocze, obmacywanie. Na twarzach dziwne grymasy ni to bólu ni to orgazmu - czasem jakieś wymachiwanie kończynami w stylu zulusów (chyba mające mówić JA TU JESTEM SZEFEM, I ZROBIĘ CO MI SIĘ PODOBA). Może się to w pierwszym momencie wydawać nawet śmieszne. Ale chyba jednak śmieszne nie jest. Bo co sądzić o 10-12 letnim dziecku odgrywającym na scenie erotyczne uniesienie? A co sądzić o klaszczacych w dłonie zachwyconych mamusiach? No powiem tyle, że mnie się to nie podoba. Tak samo jak nie podoba mi się, że w przerwach we wszelkiech ustronnych zakątkach w pobliżu sali, gdzie rozgrywały się zawody pełno było modych ludzi palących papierosy. Tak na oko od 12 do 16 lat mieli. A już najbardziej wkurzyło mnia scenka - na parkingu tuż przy wejściu do sali stała srebrna furka z pootwieranymi drzwiami, wewnątrz sprzęt grający nastawiony na full. Przy aucie dwóch młodych chłopaków z butelkami piwa w ręku a obok nich dwie panienki, które chwilę wcześniej wywijały na parkiecie. Obie z papierosami w rękach. Sensu prowadzonej rozmowy nie uchwyciłem, za to sporo tam było kurwa, kurwa, jebany i pierdolnięty. Już nie bardzo pamiętam ale jak ja miałem te 15-17 lat to i owszem różne głupoty robiliśmy ale nie wyglądało to w taki sposób. Samochody? Ostentacyjne piwkowanie? Jawne palenie papierosów? Akcentowanie seksualności? Kurde, to nie było tak dawno ale i my się bardziej szanowaliśmy a już na pewno zdecydowanie inne były nasze koleżanki. Ukradkowe palenie w klubie PET (toalecie szkolnej) było na porządku dziennym, w III i IV klasie początki piwkowania na biwakach czy w trakcie wyjazdów na zawody sportowe też sobie przypominam. Ale to co staje się normą w dzisiejszych czasach, nam nawet się nie śniło. No cóż czasy się zmieniają. Tylko kierunek zmian nie bardzo mnie zachwyca. Przyczyn pewnie jest sporo, jedne bardziej inne mniej oczywiste. Jedno jest pewne, mnie się bardziej podobało w latach osiemdziesiątych i wcale moim Chłopakom tego XXI wieku nie zazdroszczę.
Właśnie przeczytałem co napisałem wyżej. Kurcze, jakoś strasznie zrzędzę. Chyba w końcu powinno mi się podobać to jak młode dziewczyny akcentują swoją seksualność? I jak eksponują swoje wdzięki. Może to ze mną coś jest nie w porządku?
Właśnie przeczytałem co napisałem wyżej. Kurcze, jakoś strasznie zrzędzę. Chyba w końcu powinno mi się podobać to jak młode dziewczyny akcentują swoją seksualność? I jak eksponują swoje wdzięki. Może to ze mną coś jest nie w porządku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz